Rozdział 123 Wyrafinowana kobieta
Punkt widzenia Harta
Siedziałem na balkonie, a ciepłe popołudniowe słońce muskało moją twarz, gdy pochylałem się nad szkicownikiem.
Mały uśmiech igrał na moich ustach, gdy delikatnie przesuwałam pędzel po papierze, ożywiając żywe odcienie delikatnej orchidei.