Rozdział 185 Specjalne ogłoszenie
Punkt widzenia Starra
Właśnie jadłam w milczeniu, gdy Andros nagle przerwał ciszę. „Wiesz, Starr” – powiedział Andros, przykuwając moją uwagę.
„Ostatnio ojciec dużo mi o tobie opowiadał. Nie przestawał cię chwalić za pracę, którą wykonałeś jako pełniący obowiązki Bety Stada” – mówi mi swobodnie, a w jego głosie słychać nutę dumy.