Rozdział 243 Niezmienny
Punkt widzenia Starra
Zamarłem, gdy moje spojrzenie w końcu wylądowało na Moore'ze, który stał w oddali i osobiście czekał na moje przybycie.
Nie wiem, jak długo czekał i jak długo przybył. Jako Alfa Stada Silvermoon, musiał osobiście się mną zająć, zwłaszcza w dniu mojego przybycia.