Rozdział 268 Dziwne uzależnienie
Punkt widzenia Moore’a
Dużymi łykami piłem zimną wodę, mając nadzieję, że uda mi się ugasić narastające we mnie gorąco, ale zamiast tego, ono zdawało się tylko nasilać.
Zimny płyn nie zrobił nic, aby ochłodzić ogień wzbierający w moim ciele. Każda próba pozbycia się tego uczucia tylko pogarszała sprawę, niekontrolowany prąd surowego pożądania, który pozostawił mnie zdezorientowaną.