Rozdział 351 Wezwanie
Punkt widzenia Androsa
Pukanie do moich drzwi nastąpiło dokładnie tak, jak się spodziewałem. Moi wojownicy wiedzieli, że nie warto tracić czasu, jeśli chodzi o dostarczanie krytycznych informacji.
„Wejdź” – zawołałem pewnym i spokojnym głosem.