Rozdział 368 Co dalej?
Punkt widzenia Starra
Na polanie było niepokojąco cicho. Pergamin w rękach Moore'a wydawał się cięższy, niż powinien być, słowa nabazgrane na jego powierzchni paliły mój umysł jak piętno.
Plan eliminacji. Informator stada. Żadnych ocalałych.