Rozdział 66 Porzucenie
Punkt widzenia Damiena
Krew zawrzała mi ze złości, gdy wybiegłem z Packhouse. Zacisnąłem pięści, aż moje kostki zrobiły się białe, gdy rozmowa z Hartem wypaliła mi się w pamięci.
To, w jaki sposób Hart zlekceważył nasze dziecko, najbardziej mnie rozzłościło. Jak matka może być tak bezduszna, zupełnie obojętna wobec własnego dziecka? Nigdy w życiu nie spotkałam się z tak rażącym lekceważeniem.