Rozdział 398 Ponieważ go lubię, a on lubi mnie
Po usłyszeniu słów pani Wood Emma oniemiała i przez chwilę nie potrafiła odpowiedzieć.
Nie myślała o tym mężczyźnie od kilku dni i prawie zapomniała o jego istnieniu.
Niesamowite było też to, że odkąd zakochała się w wielkim szefie, każdy dzień spędzony z nim był dla niej słodki. Nie było czasu na rozpamiętywanie przeszłości. W ciągu ponad trzech lat miała tak wiele wspomnień z młodości, ale nie było nikogo, za kim by tęskniła.