Rozdział 154
„Kto tam?” Nathan niecierpliwie podszedł do drzwi.
Otwierając drzwi, Nathan był zaskoczony, gdy zobaczył osobę na zewnątrz. Wyglądali na wyczerpanych, z potarganymi włosami i pustymi oczami, przypominając ducha kobiety.
„Sophia, jak się tu znalazłaś?” Przystojna twarz Nathana wyrażała zaskoczenie.