Rozdział 75
Sophia pośpiesznie się cofnęła, zdenerwowana i powiedziała: „Nie mogę pić”.
Z tłumu dobiegł ostry, szyderczy śmiech. „Czego udajesz? Wszyscy wiedzą, że na takich wydarzeniach są tylko dwa rodzaje kobiet: żony prezesów firm lub asystentki, które dla nich pracują. Nie jesteś ani panią Hill, ani nie chcesz pomóc panu Hillowi, więc co ty tu w ogóle robisz?”
Twarz Sophii zbladła, a na jej twarzy malowała się mieszanka gniewu i zażenowania.