Rozdział 28 Dzień ślubu
Jean Verodine
„ Pani Verodine, proszę się obudzić”. Nagle ktoś potrząsnął moim ramieniem i szybko otworzyłam oczy. Promienie słońca uderzyły mnie w oczy i nie mogłam powstrzymać się od zakopania twarzy w kocu.
„ Pani.” Szturchnęła mnie.