Rozdział 721
Trzymając telefon i torbę, Sienna wstała z miejsca. Jej głos stał się łagodniejszy. „Okej, wychodzę”.
Spuściła głowę i odeszła, mijając Daniela.
Daniel patrzył, jak Sienna opuszcza oddział, czując się coraz bardziej przygnębiony. Myślał, że nie chce już mieć z nim nic wspólnego.