Rozdział 717
Daniel przycisnął Siennę pod siebie. Jej zmagania tylko utrudniały mu życie. Stopniowo odsunął się od jej ust i zaczął całować jej jasną szyję.
Złapała powietrze i cicho zaskomlała. Przerażona i trzęsąca się, zamknęła oczy i błagała ze łzami w oczach: „Danielu, proszę przestań”.
„Sienna, kocham cię” – wyszeptał Daniel, całując ją w ucho. Jego głos był głęboki i uwodzicielski jak stare wino.