Rozdział 292
Felicię ścisnęło serce, gdy usłyszała chłód w głosie Patricka. Poczuła się zupełnie nieszczęśliwa.
Ciągle kręciła głową. „Pat, nie miałam tego na myśli. To ona powiedziała, że naszyjnik jest z pchlego targu”.
Głos Felicji był lekko chrapliwy. Słychać było, że próbowała powstrzymać łzy.