Rozdział 122
Mówiąc to, Gwendolyn wyciągnęła rękę, by pogłaskać Patricka i uśmiechnęła się do niego figlarnie.
Natychmiast wyraz twarzy Patricka pociemniał. Był tak blisko, że rzucił ją na podłogę.
Ładna pani? Jestem prawdziwym mężczyzną! Pokażę jej, co mam dziś wieczorem.