Rozdział 120
Lucas w końcu zrozumiał. Nic dziwnego, że zgodziła się śpiewać i pić ze mną. Wszystko to dla tego dziecka.
Chociaż Melanie była uroczym dzieckiem, to i tak nie była jego sprawa.
Nie mógł ryzykować swojej przyszłości dla kogoś, kto był dla niego zupełnie obcy.