Rozdział 101 Zostaw moją mamę na zewnątrz
Stał jak sparaliżowany. Jane delikatnie odsunęła się od uścisku i pocałowała skroń Arianny. Pociągnęła nosem i spojrzała gniewnie na męża.
„Po prostu spójrz na nią Adrian, jest taka piękna jak Susan, taka idealna i słodka. Ale co ważniejsze, widzę twoją twarz w jej twarzy” powiedziała Jane, szlochając i zakrywając usta dłonią, by ukryć głośny szloch.
Arianna zamrugała oczami i zmrużyła oczy. Jane zna swoją mamę. Ale co powiedziała na końcu, ostatni wers jej słów przykuł jej uwagę najbardziej.