Rozdział 139 Cichy jęk
„Czy ja?” Zadał pytanie retoryczne. Pozwolił jej znaleźć swoje usta i pocałowała go. Odwzajemnił pocałunek, pozwalając trzem swoim palcom wejść tak daleko, jak tylko mogły, do jej wnętrza.
„Och Jace. Chcę, żebyś wszedł głębiej” Jęknęła, całując go szorstko. Teraz była naprawdę mokra, a on był tak twardy, że nie mógł wytrzymać dłużej.
„Błagaj mnie” – rozkazał, wciąż bawiąc się jej palcami. Był gotowy wskoczyć w nią. A jeśli zrobi to tym razem, nie wie, czy zdoła dojść w godzinę.