Rozdział 119 Spraw, by się poddał
W nocy, w dworze.
Sophie miała na sobie piżamę i maskę na twarzy, siedziała ze skrzyżowanymi nogami na sofie w salonie i palcami stukała w telefon.
Kąciki jej twarzy wielkości dłoni od czasu do czasu się unosiły, przez co wyglądała jak młoda dziewczyna, która dopiero zaczyna się zakochiwać.