Rozdział 154 Tylko zło może oswoić zło
Ashley poczuł, jak pod zimnym, przenikliwym spojrzeniem Thomasa w gardle robi mu się gula.
Te ciemne oczy wydawały się bezdenną otchłanią, wysyłając dreszcze wzdłuż kręgosłupa. To był typ mężczyzny, który mógł zorganizować twój upadek i nadal sprawić, że będziesz mu za to wdzięczny.
„Panie Ashley, po tym, co pan zrobił pani Olivii wczoraj wieczorem, jak zamierza pan wziąć na siebie odpowiedzialność?” Thomas powiedział chłodno, lekko uderzając w podłokietnik.