Rozdział 207 Thomas wie o moim odrodzeniu
Miejsce katastrofy znajdowało się niedaleko domu Philippy, zaledwie kilka minut drogi.
Była godzina 22:00, a na pokrytej śniegiem północy nie było wielu pieszych.
Jedynym źródłem światła były latarnie uliczne, rzucające ostre, blade światło na lodowaty krajobraz i sprawiające, że scena wyglądała niesamowicie i złowieszczo.