Rozdział 249 Żadnych przeprosin
„Tak!” Savannah natychmiast usiadła prosto, patrząc prosto przed siebie. Następnie kontynuowała: „Jake, miło cię mieć w pobliżu!”
Wydął wargi i odpalił silnik samochodu. „Pomogę ci odzyskać opiekę nad synem!”
Po powrocie do domu Savannah poczuła, że dom jest pusty, gdy Freddiego nie było w pobliżu. Jej małe mieszkanie z jednym salonem i dwiema sypialniami było tak ciche.