Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251
  2. Rozdział 252
  3. Rozdział 253
  4. Rozdział 254
  5. Rozdział 255
  6. Rozdział 256
  7. Rozdział 257
  8. Rozdział 258
  9. Rozdział 259
  10. Rozdział 260
  11. Rozdział 261
  12. Rozdział 262
  13. Rozdział 263
  14. Rozdział 264
  15. Rozdział 265
  16. Rozdział 266
  17. Rozdział 267
  18. Rozdział 268
  19. Rozdział 269
  20. Rozdział 270
  21. Rozdział 271
  22. Rozdział 272
  23. Rozdział 273
  24. Rozdział 274
  25. Rozdział 275
  26. Rozdział 276
  27. Rozdział 277
  28. Rozdział 278
  29. Rozdział 279
  30. Rozdział 280
  31. Rozdział 281
  32. Rozdział 282
  33. Rozdział 283
  34. Rozdział 284
  35. Rozdział 285
  36. Rozdział 286
  37. Rozdział 287
  38. Rozdział 288
  39. Rozdział 289
  40. Rozdział 290
  41. Rozdział 291
  42. Rozdział 292
  43. Rozdział 293
  44. Rozdział 294
  45. Rozdział 295
  46. Rozdział 296
  47. Rozdział 297
  48. Rozdział 298
  49. Rozdział 299
  50. Rozdział 300

Rozdział 1

Grudzień właśnie się rozpoczął i było zimniej niż kiedykolwiek wcześniej. Sonia Reed leżała bezmyślnie na sofie, nasłuchując krzyków swojej teściowej, Jean White, dochodzących z dołu.

„ Sonia Reed! Jedno to sytuacja, gdy nie możesz urodzić dziecka — a co, jeśli zaczęłaś nawet nie gotować na czas? Próbujesz zagłodzić mnie i Tylera na śmierć?

Przez sześć lat małżeństwa z Tobym Fullerem jej teściowa stale narzekała, że jest kwoką, która nie potrafi znosić jajek. Jednak nikomu nie przyszło do głowy, że jej mąż nigdy jej nie dotknął od początku ich małżeństwa.

„ Szybko zejdź i pomóż mi spakować mój plecak!” Na litość boską, przecież nadal muszę chodzić do szkoły!” nalegał nastolatek.

Tyler był młodszym bratem Toby'ego; był po prostu pomiotem diabła. Od kiedy Sonia wyszła za mąż za członka tej rodziny, każdego dnia znajdował różne sposoby, aby ją torturować. Jego zdaniem jego szwagierka, która poślubiła jego brata, była łatwym celem.

Słysząc to, Sonia zeszła na dół, weszła do kuchni, żeby coś ugotować, a następnie niczym robot posortowała torbę szkolną Tylera i pudełka na lunch.

„ Mamo, jedzenie jest gotowe!”

Jean zdenerwowała się, gdy tylko zobaczyła pozbawione emocji spojrzenie Sonii. Natychmiast trzasnęła szklanką z wodą o stół i powiedziała: „Ojej, Sonia! Wydajesz pieniądze mojego syna i mieszkasz w jego domu, więc jak śmiesz nosić taki pogardliwy wyraz twarzy! Wierzyć czy nie, ale natychmiast zadzwonię do Toby’ego i poproszę go, żeby się z tobą rozwodził!”

Ręka Sonii, w której trzymała talerz z obiadem, zadrżała. Następnie wzięła głęboki oddech i zmusiła się do uśmiechu. „Mamo, nie jestem pogardliwy.”

Jean nie uwierzyła i zamiast tego powiedziała dziwnie: „Sonia, nie myśl, że twoje miejsce jako pani... jest ograniczone tylko dlatego, że masz poparcie starej kobiety. Fuller jest gwarantowany. Przecież jesteś nikim w oczach Tiny!”

Sonia zbladła, gdy usłyszała imię kobiety.

Tyler widział na własne oczy jak rozwijała się sytuacja. Natychmiast uśmiechnął się i powiedział: „Nie wiesz?” Tina wkrótce zostanie wypisana ze szpitala. Mój brat zamierza ją zabrać do domu, żeby z nami zamieszkała.

Powieki Sonii zadrżały, a ręce, których używała do przekładania talerzy, znów zadrżały.

Jean nie mogła znieść widoku fałszywych żalów Sonii, więc prychnęła chłodno i machnęła ręką. „Nie stój przede mną! Niszczysz mi apetyt. Wypad stąd!”

Sonia również nie chciała tam dłużej zostać, więc poszła na górę i usiadła z powrotem na sofie.

Wieczorem przed drzwiami zatrzymał się Maybach. Zauważywszy to, Sonia natychmiast wstała z kanapy i podbiegła na balkon, aby spojrzeć w dół.

Z samochodu wysiadł szczupły mężczyzna w garniturze. Miał przystojną twarz i niezwykły temperament — wyglądał nawet lepiej niż niektóre gwiazdy telewizji. Mężczyzna najwyraźniej zauważył, że ktoś na niego patrzy, więc podniósł wzrok i zobaczył Sonię. Jego oczy były zimne i bezlitosne. Sonia jednak już dawno przyzwyczaiła się do takiego wyglądu i kąciki jej ust drgnęły, choć nie było w nich śladu uśmiechu.

Kiedy Toby wszedł do pokoju, Sonia puściła wodę w wannie, żeby mógł się wykąpać jak zwykle. „Kochanie, babcia jest w świątyni od prawie miesiąca. Po południu zadzwoniła i powiedziała, że modli się o twoje bezpieczeństwo…

„ Mam ci coś do powiedzenia.” Toby zatrzymał Sonię, która była zajęta przygotowywaniem jego kąpieli.

Słysząc to, Sonia obejrzała się. Toby tylko patrzył na nią swoimi ciemnymi oczami; była w nich obojętność i wyobcowanie, nigdy ciepło. Poruszył wąskimi ustami i powiedział głębokim głosem: „Tina wraca, więc jutro się wyprowadzisz”.

Serce Sonii zamieniało się w lód, cal po calu. Bez wątpienia Tyler miał rację.

„A co jeśli odmówię?” Jej głos był miękki, niczym chmura mglistego dymu.

Toby zmarszczył brwi, gdy tylko usłyszał, co powiedziała. To był pierwszy raz, kiedy ta posłuszna kobieta mu nie posłuchała. Jego głos był zimny, gdy wypowiedział: „Nie zapominaj, że sześć lat temu wyszłaś za mnie”.

Jak mogła zapomnieć? Kiedy Tina miała wypadek samochodowy, to ona wezwała karetkę i nawet okresowo przetaczała Tinie swoją rzadką krew. Toby był jej wdzięczny i obiecał, że spełni jej prośbę. Sonia powiedziała wówczas, że jej jedynym życzeniem jest, abym go poślubiła.

Ta myśl głęboko zakorzeniła się w niej odkąd po raz pierwszy zobaczyła Toby'ego w liceum.

تم النسخ بنجاح!