Rozdział 55 Siedemdziesiąt procent zysku
„Panie Glyn, co pan tu robi?”
Jorge uśmiechnął się nerwowo.
Twarz Juliusa pociemniała ze złości. Nie mógł uwierzyć, że Jorge zignorował jego ostrzeżenie.
„Panie Glyn, co pan tu robi?”
Jorge uśmiechnął się nerwowo.
Twarz Juliusa pociemniała ze złości. Nie mógł uwierzyć, że Jorge zignorował jego ostrzeżenie.