Rozdział 192 Po prostu bądź sobą
Gdy odgłos piłki do koszykówki uderzył o ziemię, Eliza nie odwróciła wzroku. Piłka w jej rękach była stabilna. Jason zobaczył jej postawę i wiedział, że jej podstawowe umiejętności były bardzo solidne, a nawet doskonałe.
Kołysała się w lewo i prawo, aby jej zwodnicze ruchy były ładne. Jej szybki i olśniewający ruch, w połączeniu z jej stabilną kontrolą, dał jej szansę na obrót i rzucenie piłki do przodu między nogi Jasona.
Uchyliła się, a piłka wróciła do niej. Skokiem rzuciła piłkę do koszykówki pięknym łukiem. Bez wątpienia zdobyła kolejny punkt.