Rozdział 281 Mów prawdę samemu
Pani Steinberg puściła oko do męża, a pan Steinberg zaczynał się coraz bardziej niecierpliwić.
Sprawiała mu kłopoty przez cały dzień. Dawniej było to w porządku w przypadku tych błahych rzeczy, ale tym razem odważyła się zadzierać z Masonem. Czy próbowała go zabić?
Myśląc o tym, powiedział w złym humorze: „Co? Najpierw przeproś! Omówimy wszystko, co chcesz, później w domu. Pan Burns jest tak zajęty, że nie ma czasu, żeby na ciebie czekać”.