Rozdział 497 Trzy klapsy
„Wysiadaj!” Jorge podszedł, jego spojrzenie było intensywne, gdy patrzył na ludzi w samochodzie.
Trzask.
Drzwi samochodu otworzyły się.
„Wysiadaj!” Jorge podszedł, jego spojrzenie było intensywne, gdy patrzył na ludzi w samochodzie.
Trzask.
Drzwi samochodu otworzyły się.