Rozdział 571 Negocjacje nieudane
Julianna stawiła czoła agresywnej postawie Wendy z wyrazem spokojnego dystansu, jakby Wendy nie była w ogóle warta rozważenia jako zagrożenie.
Niezrażona tym faktem, wzięła łyk kawy, nie zwracając nawet uwagi na obecność Wendy.
Brwi Wendy złączyły się, a jej spojrzenie wyostrzyło się jak ostrze. „Kot ugryzł cię w język?”