Rozdział 648 Weźmy rozwód
W tym momencie drzwi się otworzyły.
Roger wszedł obok Daniela.
Na widok Stephena twarz Rogera na moment zesztywniała, zanim zdołał się uśmiechnąć. „Och, Stephen, ty też tu jesteś”.
W tym momencie drzwi się otworzyły.
Roger wszedł obok Daniela.
Na widok Stephena twarz Rogera na moment zesztywniała, zanim zdołał się uśmiechnąć. „Och, Stephen, ty też tu jesteś”.