Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 151
  2. Rozdział 152 152
  3. Rozdział 153 153
  4. Rozdział 154 154
  5. Rozdział 155 155
  6. Rozdział 156 156
  7. Rozdział 157 157
  8. Rozdział 158 158
  9. Rozdział 159 159
  10. Rozdział 160 160
  11. Rozdział 161 161
  12. Rozdział 162 162
  13. Rozdział 163 163
  14. Rozdział 164 164
  15. Rozdział 165 165
  16. Rozdział 166 166
  17. Rozdział 167 167
  18. Rozdział 168 168
  19. Rozdział 169 169
  20. Rozdział 170 170
  21. Rozdział 171 171
  22. Rozdział 172 172
  23. Rozdział 173 173
  24. Rozdział 174 174
  25. Rozdział 175 175
  26. Rozdział 176 176
  27. Rozdział 177 177
  28. Rozdział 178 178
  29. Rozdział 179 179
  30. Rozdział 180 180
  31. Rozdział 181 181
  32. Rozdział 182 182
  33. Rozdział 183 183
  34. Rozdział 184 184
  35. Rozdział 185 185
  36. Rozdział 186 186
  37. Rozdział 187 187
  38. Rozdział 188 188
  39. Rozdział 189 189
  40. Rozdział 190 190
  41. Rozdział 191 191
  42. Rozdział 192 192
  43. Rozdział 193 193
  44. Rozdział 194 194
  45. Rozdział 195 195
  46. Rozdział 196 196
  47. Rozdział 197 197
  48. Rozdział 198 198
  49. Rozdział 199 199
  50. Rozdział 200 200

Rozdział 239 239

Sharon podziwiała naturalny talent Donny, który zdawał się wykraczać poza zwykłe zdolności. „Wow... Ona naprawdę jest cudownym dzieckiem” – pomyślała Sharon z podziwem. Jednak do jej umysłu wkradła się natrętna ciekawość, która sprawiła, że zaczęła się zastanawiać nad pragnieniami Donny, by zdobyć sławę i majątek. „Czy tak utalentowane dziecko jak ona nie tęskni za blichtrem i przepychem? Zachwytem milionów, wykwintnymi ubraniami i ogromnym bogactwem?” Mając na uwadze tę ciekawość, Sharon postępowała ostrożnie, delikatnie poruszając temat z Donną.

„Gdybyś stała się celebrytką, Donna, wielu by cię uwielbiało” – zaczęła Sharon, a jej słowa przepełnione były poczuciem zachwytu. „Codziennie nosiłabyś piękne ubrania, godne gwiazdy, i zarabiałabyś pokaźną fortunę! Ludzie krzyczeliby z ekscytacji i robili zdjęcia, gdy tylko cię zobaczą. Miałabyś nawet osobistych ochroniarzy, którzy towarzyszyliby ci, gdziekolwiek byś poszła, zapewniając ci bezpieczeństwo. Czy nic z tego cię nie pociąga? Czy to nie jest coś, na co czekasz z utęsknieniem?”

Ku zaskoczeniu Sharon wyraz twarzy Donny stał się poważny, a jej oczy wypełniły się głębią zrozumienia wykraczającą poza jej wiek. „Ale Sharon, ja już mam mnóstwo ładnych ubrań” – odpowiedziała Donna szczerze, w jej głosie pobrzmiewała nuta smutku. „A pieniądze nigdy nie były dla mnie palącą kwestią. Widzisz, mój tata zapewnił mnie, że w przyszłości przekaże mi Morris Corporation. Dzięki temu nigdy nie będę musiała martwić się o brak pieniędzy...”

تم النسخ بنجاح!