Rozdział 128 Szef kuchni (15)
Richard się uśmiechnął, ale tym razem nie był to jeden z jego zwykłych uśmiechów. Był pełen goryczy i wściekłości, a po wypiciu obu drinków powiedział: „Dlaczego coś miałoby pójść nie tak jutro!?”
Jego spojrzenie było nieruchome, a oczy inne. W tym momencie powiedziałem: „Nie wiem, czy to możliwe!”
„Myślisz, że nie potrafię gotować na takim wydarzeniu!?”