Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201: Wystraszyłem swoje dziecko
  2. Rozdział 202: Jestem zaślepiony pożądaniem wobec ciebie
  3. Rozdział 203 Zakochałam się w Justinie Brownie pięć lat temu
  4. Rozdział 204: Kokieteria szefa jest straszniejsza niż morderstwo
  5. Rozdział 205: Aquaman Sophia Smith: Uczucia mojego brata były igrane
  6. Rozdział 206: Jego dziewczyna może go zdradzać, a może i więcej
  7. Rozdział 207 Romans Xiao Jiuera ma zostać ujawniony
  8. Rozdział 208 Jego cenna kapusta mogła zostać mu odebrana
  9. Rozdział 209 Podoba mi się jego twarz i jego osoba
  10. Rozdział 210: Policzek w twarz! Zacięta bratowa dominuje nad bratową
  11. Rozdział 211: „Miłosna rywalka” staje się superfanką
  12. Rozdział 212: Absolutne poczucie bezpieczeństwa zapewnione przez Justina Browna
  13. Rozdział 213 Nadchodzi kolejna fala grupowych zwierząt domowych
  14. Rozdział 214 Oficjalny Tucao: Jej syn nie jest godzien małej dziewczynki
  15. Rozdział 215 Dziewczynka będzie mu sprawiać trudności
  16. Rozdział 216: Xiao Jiuer jest zazdrosny, Justin Brown jest dumny
  17. Rozdział 217 Jego twarz jest zbyt atrakcyjna dla kwiatów brzoskwini
  18. Rozdział 218 Nie możesz sobie pozwolić na prowokowanie mnie
  19. Rozdział 219: Poza jego dziećmi nikogo nie można nazwać „oszałamiającym”
  20. Rozdział 220 Ile masz lat? Nie masz pojęcia?
  21. Rozdział 221: Poznaj rodziców? Justin Brown jest naprawdę niespokojny
  22. Rozdział 222 Studnia pieniędzy Sophii Smith: Czy Justin Brown jest dziś spłukany?
  23. Rozdział 223 Synu, przyjdź i odwiedź swoją siostrę (bratową)
  24. Rozdział 224: Przyszła teściowa Crazy Breaks CP
  25. Rozdział 225 Niezręczna scena: Justin Brown, gdzie jest moja synowa?
  26. Rozdział 226 Odwrócenie! Sophia Smith jest jego synową?
  27. Rozdział 227 Ma szczęście, że nie pozwala innym cierpieć
  28. Rozdział 228 Mała dziewczynka zabija grupę bogatych kobiet w ciągu kilku sekund
  29. Rozdział 229 Preferencje dla małej dziewczynki
  30. Rozdział 230 Wyznanie: Obecna narzeczona, przyszła pani Brown
  31. Rozdział 231: Policzek w twarz! Ona jest mistrzynią chińskiego malarstwa...Yao Chi?
  32. Rozdział 232: Nadal uderzaj w twarz! Panno Yaochi, dawno się nie widzieliśmy
  33. Rozdział 233: Ulubieniec grupy: Przeproś żonę mojego wnuka
  34. Rozdział 234: Xiao Jiuer jest zazdrosny i ignoruje Justina Browna
  35. Rozdział 235 Planuję wychować cię jako dziecko tylko w tym życiu
  36. Rozdział 236 Spowiedź w blasku fajerwerków: Podobasz mi się i podobasz mi się tylko w tym życiu
  37. Rozdział 237 Musimy przygotować prezent wcześniej
  38. Rozdział 238: Nieświadomy... rywal w miłości
  39. Rozdział 239: Xiao Jiuer jest zły: Nauczę cię, co oznacza „myślenie życzeniowe”
  40. Rozdział 240: Zachowaj spokój Sophia Smith: Jeśli dajesz komuś głowę, to ją bierz.
  41. Rozdział 241 Jesteś synową wyznaczoną przez naszą rodzinę Brown
  42. Rozdział 242: Zraniwszy swoje dziecko, Kyoto pogrąży się w chaosie
  43. Rozdział 243 Dziewczynka powiedziała, że po raz pierwszy za nim tęskniła 1
  44. Rozdział 244 Dziewczynka powiedziała, że po raz pierwszy za nim tęskniła 2
  45. Rozdział 245: Pierwsze spotkanie: Dziewczyna podejmuje inicjatywę, by się do niego zbliżyć
  46. Rozdział 246 Justin Brown jest odkupieniem Xiao Jiuera
  47. Rozdział 247 To nie jest zły pomysł, żeby dać jej swoje życie
  48. Rozdział 248 Justin Brown wydaje się być bardziej przywiązany do Sophii Smith
  49. Rozdział 249 Czy jesteś zmęczony życiem? Odważ się zatrzymać najstarszą damę
  50. Rozdział 250: Nadużycia wobec szumowin Ojciec: Zemsta, Spraw, by stracił wszystko

Rozdział 1: Powrót chwały

"Huk--"

Z domu zbudowanego z błękitnego kamienia i pokrytego czerwoną dachówką wyszła kobieta w średnim wieku o ciemnej karnacji, oparła ręce na biodrach, wrzuciła do rąk zniszczony, szary plecak i zaczęła narzekać.

„Już jest tak źle, a ty wciąż się nie pojawiłeś. Czy to możliwe, że on wcale nie chce cię rozpoznać?”

„Co masz na myśli mówiąc o bogatej rodzinie? Kiedy w tych latach dostałeś choć grosz?”

„Gdyby ten starzec nie groził, że się zabije i nie upierał się, że cię zatrzyma, to już dawno bym cię wyrzucił...”

"Auć..."

Zanim pani James zdążyła dokończyć słowa, niespodziewanie spadł na nią kamień i uderzył ją prosto w usta.

Wtedy dziewczyna w kącie powoli podniosła wzrok.

Miała na sobie prostą, długą suknię, szczupłą i wysoką sylwetkę, parę błyszczących oczu pod gęstymi, podkręconymi rzęsami i twarz delikatną jak obraz.

Jej twarz była piękna jak kwiat, jej oczy były błyszczące, a jej maniery... w ogóle nie przypominały osoby, która wychowała się na wsi.

Sophia Smith, 18 lat.

W wieku trzynastu lat zdiagnozowano u niego ciężką schizofrenię, ponieważ omal nie spowodował tragedii, wyrządzając komuś krzywdę.

Rodzina wysłała go na wieś i oddała pod opiekę sierocińca.

Do wczoraj tzw. rodzina przyszła do jej domu i chciała ją zabrać z powrotem.

„Przywiozłem ze sobą trochę pieniędzy, kiedy tu przyjechałem, ale ty je zabrałeś. Ten dom zbudowała moja babcia i zostawiła testament, że powinien należeć do mnie...”

Sophia Smith oparła się o ścianę, lekko rozchyliła czerwone usta i przemówiła bez wyrazu.

Słysząc to, oczy pani James błysnęły paniką i krzyknęła na cały głos: „Pieniądze? Skąd się wzięły te pieniądze? Kto je widział?”

"Ty niewdzięczny draniu, jesz moje jedzenie i korzystasz z moich rzeczy, a mimo to chcesz dzielić się rodzinną własnością?"

„Dość!”

Pani James paplała bez przerwy, a kucający w drzwiach mężczyzna w średnim wieku nie wytrzymał, więc wstał, podszedł do Sophii Smith , podniósł torbę i podał jej: „Chodź za nami, cierpiałaś”.

„Dlaczego ona cierpiała?!” Pani James uszczypnęła męża dwa razy i powiedziała ostro: „Kiedy przyjedzie jej rodzina, pamiętaj, żeby poprosić o pokrycie kosztów utrzymania. Nie możesz ich utrzymać za nic przez lata”.

„Ding Di——”

Gdy tylko skończył mówić, za drzwiami rozległ się dźwięk wyłączanego samochodu.

Pani James wybiegła podekscytowana, ale kiedy zobaczyła brudny, stary, czarny samochód zaparkowany na podwórku, jej twarz natychmiast pociemniała.

To nie wygląda na samochód bogatej osoby...

Czekałem cały ranek, żeby to zobaczyć?!

Jaki pech!

„Zamierzam poprosić o pieniądze...” Pani James zakasała rękawy i zamierzała odejść, ale mąż ją odciągnął. „Jakie pieniądze? Nie wiesz, ile pieniędzy przywiózł ze sobą ten dzieciak? A ten dom został również zbudowany za pieniądze zarobione przez Sophię Smith ...”

„Bez skrupułów zajmujesz dom i nękasz Sophię Smith. Nie boisz się, że mama wyjdzie z trumny i przyjdzie po ciebie?”

Mieszkańcy wsi najbardziej wierzą w duchy i bogów.

Pani James natychmiast posłuchała, gdy to usłyszała.

Sophia Smith wykrzywiła usta, jakby była do tego przyzwyczajona, po czym spokojnie wzięła torbę i wyszła.

Na początku nie miała ze sobą zbyt wielu bagaży, a pani James bardzo utrudniała jej pakowanie, więc ostatecznie została jej tylko jedna torba.

Gdy tylko wyszedłem, w uszach nagle rozległ się dziecięcy głos.

"Siostra..."

Sophii Smith lekko zadrżały, a gdy spojrzała w górę, zobaczyła chłopca w wieku około pięciu lub sześciu lat, który potykał się i trzymał w ramionach garść przekąsek.

„ Daj mi je na podróż. Pamiętaj, żeby do mnie wrócić”.

Gdy tylko skończył mówić, pani James złapała go i mocno szturchnęła w czoło: „Ty mały niewdzięczny draniu, czy będziesz ją wspierał, gdy wróci?”

„Będę cię wspierać! Będę cię wspierać! Nie chcę, żebyś odchodził, wuwuwu...”

Sophia Smith spokojnie podniosła wzrok, przez dwie sekundy patrzyła na małego człowieczka z katarem i łzami na twarzy, wyjęła z torebki przepiękny wisiorek z agatu i delikatnie zawiesiła mu go na szyi.

Po czym odszedł nie oglądając się za siebie.

w tym momencie.

Kierowca wysiadł z samochodu, cały pokryty kurzem. Otarł pot z czoła chusteczką, rozejrzał się dookoła i wyglądał na zniesmaczonego.

To biedne i odległe miejsce jest naprawdę trudne do znalezienia!

Nasz samochód zepsuł się w drodze, więc musieliśmy przesiąść się na mniejszy, obskurny samochód i ledwo dotarliśmy na miejsce.

„Jedziemy.”

Słysząc głos, kierowca podświadomie się odwrócił, tylko po to, by zobaczyć młodą dziewczynę powoli zbliżającą się w jego stronę, a jego czynność wycierania potu natychmiast zamarła.

Czy to jest ten facet, którego szuka Justin Brown?

Czy nie jest za młody?

Kierowca stał tam oszołomiony. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, dziewczyna sama otworzyła drzwi i swobodnie wrzuciła do środka swój szkolny plecak.

„...Ach?” Kierowca był przez chwilę oszołomiony, trochę zdezorientowany.

„Nie zabierzesz mnie do Kioto?”

Sophia Smith spojrzała na niego lekko, otworzyła drzwi samochodu i usiadła na tylnym siedzeniu, zapięła pas i lekko zamknęła oczy: „Za pół godziny spadnie ulewny deszcz. Jeśli nie wyjedziemy, zostaniemy uwięzieni w górach”.

Kioto?

To prawda, jedziemy do Kioto!

Kierowca podrapał się po głowie. Jak legendarny „doktor cudów” mógł być tak młody?

Czy mógł być szarlatanem?!

Myśląc , że miejsce miało rację co do „doktora cudów” i martwiąc się, że ulewny deszcz opóźni podróż, kierowca nie powiedział nic więcej, uruchomił samochód i odjechał.

Gdy tył samochodu zniknął, podbiegł mężczyzna w średnim wieku z pomarszczoną twarzą i torbą lekarską, dysząc: „Gdzie jest osoba, która po mnie przyjechała? Czy odjechała?”

Pani James spojrzała na niego, pociągnęła za sobą szlochającego syna i prychnęła: „Idź do domu i trzymaj się z daleka od tego szarlatana!”

Ten człowiek cały czas nazywa siebie „doktorem cudów”, ale cokolwiek leczy, ludzie umierają.

No cóż, słyszałem, że kolejny frajer zapukał do moich drzwi.

Gdy obaj mężczyźni przeszli pod framugą drzwi, nad ich głowami nagle rozległ się skrzypiący dźwięk.

W następnej sekundzie belka stropowa runęła bez ostrzeżenia, uderzając ciężko w panią James i jej syna.

"ach--"

Jej syn był cały i zdrowy, ale pani James złamała nogę na miejscu.

Słońce było wysoko na niebie, a deszcz mżył. Samochód pędził autostradą, przynosząc ze sobą reumatyzm i upał.

Sophia Smith zdrzemnęła się chwilę, otworzyła oczy i wyjęła tablet z przegródki plecaka.

Gdy tylko włączyłam komputer, ktoś na czacie grupowym o nazwie „A Loving Family” zaczął ją szaleńczo @ować.

Sam: @Nine, Boss, ktoś prywatnie pytał o twoją tożsamość i chce, żebyś leczył umierającą staruszkę. Czy chcesz przyjąć to zamówienie?

Sam: @Nine, co do cholery, szefie, ktoś podszył się pod ciebie i przyjął nasze zamówienie. Chcesz go powstrzymać?

Sophia Smith rzuciła szybkie spojrzenie: Nie!

Sam: @Nine, ahhh, szefie, dziesięć milionów, naprawdę nie chcesz wziąć?

Dziewięć: Czy brakuje Ci pieniędzy?

Sam: @Nine, ...Boss, czy chciałbyś to przemyśleć? To siedem cyfr...

Sam: @Nine, szefie?

【„Sam” został usunięty z czatu grupowego przez właściciela grupy】

Reszta ludzi: „…”

W oczach Sophii Smith błysnął cień zniecierpliwienia . Wyłączyła Internet, wrzuciła tablet z powrotem do torby i spojrzała przez okno łzawiącymi oczami.

Kiedy przyjechałem, pogoda również była ponura.

Ale Sophia Smith nie jest już tą samą Sophią Smith, co kiedyś.

Kierowca siedzący na przednim siedzeniu ukradkiem zerknął w lusterko wsteczne i zobaczył Sophię Smith siedzącą elegancko, ze złączonymi kolanami i założonymi rękami.

Powiał chłodny wiatr, który potargał miękkie, długie włosy dziewczynki, a jej delikatna buzia stała się jeszcze bardziej oszałamiająca, gdy tylko zaczęła się rozmywać.

Jak to możliwe, że ten cudowny doktor mieszkający głęboko w górach jest tak tajemniczy i ma tak niezwykły temperament?

Spał długo, aż samochód gwałtownie szarpnął i nagle się zatrzymał.

Dziewczyna zacisnęła mocno usta i powoli otworzyła oczy. Jej oczy były zimne jak szron.

„Panno Boska Doktorze, jesteśmy tutaj!”

Kierowca wysiadł z samochodu i otworzył jej drzwi.

Sophia Smith lekko zmarszczyła brwi, spojrzała w górę i cicho zapytała: „Kto?”

***

تم النسخ بنجاح!