Rozdział 554
„Wszyscy, mam nadzieję, że wszyscy poznacie Ninę dziś wieczorem. Ona zostanie tutaj w mieście w tym tygodniu, podczas gdy ja będę z wami pracować”, powiedział Enzo, delikatnie ściskając moją dłoń pod stołem.
Natychmiast zaczęły się rozmowy, przy stole wybuchła kakofonia paplaniny. Ktoś rozmawiał o wczorajszym meczu, ktoś inny narzekał na ruch uliczny w mieście, a jeszcze inny omawiał najlepsze lokalne bary.
„Próbowałaś tutejszej zupy z homara? Jest niebiańska” – powiedziała Mila, przywracając mnie do chwili obecnej.