Rozdział 158 Księga
Donald milczał. Potem powiedział: „Wyśpij się dobrze. Ja pierwszy się ruszę”.
Oczy Jennifer napełniły się łzami.
Chociaż Donald karmił ją owsianką i zachowywał się wobec niej łagodnie, ona czuła się przestraszona.
Donald milczał. Potem powiedział: „Wyśpij się dobrze. Ja pierwszy się ruszę”.
Oczy Jennifer napełniły się łzami.
Chociaż Donald karmił ją owsianką i zachowywał się wobec niej łagodnie, ona czuła się przestraszona.