Rozdział 47 Przeproś Pana
Klepnięcie! Ręka Charlesa mocno połączyła się z twarzą Johnny'ego, gdy tylko ten skończył mówić. Klepnięcie było tak nagłe i mocne, że Johnny był całkowicie oszołomiony.
Charles uderzył drugiego mężczyznę ponownie, mimo że jego palce trzęsły się od uderzenia poprzedniego policzka. Jego serce zadrżało z mieszanki strachu i gniewu. „Uklęknij i przeproś!”
Wszyscy byli oszołomieni, nie mogli wykrztusić słowa i zrozumieć, co się dzieje.