Rozdział 220 Skazany
Bryan zaczął: „Tato…”
Howard jednak spontanicznie wybuchnął: „Kogo dokładnie obraziłeś? Otrzymałem surowe ostrzeżenie od Fundacji Edwarda i wciąż jestem z nimi w kontakcie. Pan Edward osobiście zgłosił się, żeby ze mną porozmawiać!”
Słysząc to, Bryan poczuł nagle lodowaty dreszcz.