Rozdział 67 Rafe ma kłopoty
„ Czy nie wziąłeś ode mnie miliona, żeby użyć go jako tarczy?” Lana przewróciła oczami na Donalda. „Wszystko, o co proszę, to żebyś poznał moich rodziców i zjadł z nimi posiłek, żeby odpuścili sobie tę sprawę”.
Donald odpowiedział: „Zobaczymy”.
Gdy mówił, nagle zadzwonił jego telefon.