Rozdział 91 Nieproszeni goście
W jednej chwili łzy napłynęły do oczu Reiny. „Zawsze cię szanowałam. Czy nasza przyjaźń jest mniej wartościowa niż Scarlet Swan Villa?”
„ Dlaczego myślisz, że zainwestowałam w ciebie dziesięć milionów, skoro widziałam cię tylko raz?” Emma zaczęła brzmieć ostro. „Po pierwsze, dlatego, że jesteś piękna. Po drugie, wiesz, jak zarabiać pieniądze. Myślisz, że będę wdzięczna za tak krótką przejażdżkę rozklekotanym vanem? Reina, jeśli chcesz kontynuować interesy w Pollerton, lepiej mnie posłuchaj. Jak już powiedziałam, nie pozwolę ci oddać nawet jednego procenta kapitału Scarlet Swan Villa innym. A co do Donalda Campbella, po prostu pozwól mu umrzeć!”
Powiedziawszy to, odłożyła słuchawkę.