Rozdział 275 Urządzenie anty-złotego lorda
„ To już koniec?” zapytała nerwowo Reina.
Lana pokręciła głową. „Nie mam pojęcia. Ale jest za cicho, co mnie trochę przeraża”.
Nagle na odległym niebie zabłysnął ogromny reflektor, świecąc prosto na Donalda.