Rozdział 169
Siedziałem naprzeciwko Adriano w kawiarni, gdy kończył rozmowę telefoniczną.
Była prawie 14:00, więc musieliśmy pominąć śniadanie i od razu pójść na lunch.
Jadłem jakieś przeciętne risotto, ale to nie miało dla mnie znaczenia – byłem
Siedziałem naprzeciwko Adriano w kawiarni, gdy kończył rozmowę telefoniczną.
Była prawie 14:00, więc musieliśmy pominąć śniadanie i od razu pójść na lunch.
Jadłem jakieś przeciętne risotto, ale to nie miało dla mnie znaczenia – byłem