Rozdział 175
Zabrano mnie do Questury, siedziby policji w centrum Florencji, i aresztowano.
Teraz siedziałem sam w małym pokoju przesłuchań, popijając butelkę
woda, którą ktoś mi dał.
Zabrano mnie do Questury, siedziby policji w centrum Florencji, i aresztowano.
Teraz siedziałem sam w małym pokoju przesłuchań, popijając butelkę
woda, którą ktoś mi dał.