Rozdział 210
Logan
Ostatnie kilka dni było najtrudniejszymi w moim życiu. Czuję się, jakbym przeszła przez niszczarkę. Chciałam pójść do Mii i błagać ją, żeby dała nam szansę. Ale ona poprosiła o czas i musiałam to uszanować.
„Spędziłam godziny, próbując dowiedzieć się, gdzie jest Connor ”, mówię, a kiedy widzę iskrę niepokoju w jej oczach, szybko ją uspokajam. „Nie znalazłam go, co jest prawdopodobnie dobrą rzeczą. Zrozumiałam, że pobicie faceta i wsadzenie mojego tyłka do więzienia za napaść lub morderstwo, nie jest sposobem na zdobycie twojego serca. Zrozumiałam, że nie chodzi o to, czego ja chcę lub potrzebuję. Chodzi o to, czego ty potrzebujesz. I to sprawiło, że zaczęłam myśleć o tym, czego ty chcesz. Powiedziałaś, że potrzebujesz trochę czasu, a ja byłam gotowa oddać cię innemu facetowi, ponieważ nie sądziłam, że kiedykolwiek będę ciebie godna. Nadal uważam, że nie jestem ciebie godna. Nigdy nie będę ciebie godna, Mia. Cieszę się, że sprawiłam, że poczułaś się pożądana i kochana. Jestem cholernie zaszczycona, że mnie kochasz. Jesteś najwspanialszą osobą, jaką znam. Przeszłaś przez piekło i radzisz sobie z tym o wiele lepiej niż ja”.