Rozdział 130
Alice właśnie otrzymała list od prawnika Calhouna i była w szoku. Myślała, że wszystko jest już idealne, odkąd udzieliła wywiadu. Reporterzy przestali ją śledzić. Dostała nawet kilka listów z gratulacjami. Tego dnia była w biurze, kiedy Alyssa przyszła, żeby położyć list na jej biurku.
"Co?" krzyknęła.
Alyssa, która już zrozumiała treść listu, z trudem zachowała kamienną twarz. „Proszę pani, czy wszystko w porządku?” – zapytała.