Rozdział 57
„Kobieta chwili” – Sophia uśmiechnęła się, „gapiąc się” na dziewczynę przed sobą. Dla niej nie była jeszcze kobietą.
„Piękna dziewica sama w sobie” – dodała Sophia, krążąc wokół niej.
— Dzień dobry, panno Alice — powiedziała Emilyna, ignorując Sophię.