Rozdział 48
Kyle przełknął ślinę, a w jego ciemnych oczach malowały się intensywne emocje.
„Widzisz te włosy, które się zaplątały?” Pytanie Lisy wyrwało go z zamyślenia. Mrugając, Kyle wyrzucił z głowy swoje fantazyjne myśli i powoli skierował wzrok na zamek błyskawiczny. Ciemne pasma, które utknęły w zamku błyskawicznym, były dość oczywiste.
„Może boleć. Spróbuj to znieść, okej?”