Rozdział 65
Widząc ją, Lucas natychmiast wysiadł z samochodu.
„Pani Seymour!” Pomachał do niej podekscytowany, jego uśmiech był szerszy niż wcześniej. To było tak, jakby przydarzyło mu się coś dobrego.
„Czy czegoś jeszcze potrzebowałeś?” – zapytała go Lisa.