Rozdział 1067 Trzydzieści Klapsów
Mimo lawiny pytań Holly, Bella zachowała niewzruszony wyraz twarzy.
Gdy zobaczyła, jak Holly dostaje policzek, w jej wnętrzu poczuła cichy dreszcz satysfakcji.
Mrugając niewinnie, Bella powiedziała: „Och, cóż... Kiedy to będzie zrobione, załatwię kogoś, kto zawiezie cię do szpitala”.