Rozdział 629 Kim jesteś?
Tego wieczoru Violet była tak wściekła, że miała ochotę krzyczeć.
Teraz, gdy Bella wyśmiewała ją w tak pogardliwy i szyderczy sposób, Violet poczuła w sobie ogień i naprawdę chciała uciszyć Bellę raz na zawsze.
Jednak zanim Violet zdążyła wypowiedzieć choć jedno słowo w swojej obronie, Bella kontynuowała szyderczym tonem: „Och, i jeszcze... Panno Reed, nie udawaj ofiary. Sama zorganizowałaś ten cały bałagan; sama podałaś tę substancję. Teraz musisz stawić czoła reperkusjom swoich czynów. Nie możesz nikogo innego pociągać do odpowiedzialności za swoje wybory”.