Rozdział 166
Pochyliłem głowę. „Ma gorączkę, trzydzieści dziewięć stopni”.
Pochyliłem głowę. „Ma gorączkę, trzydzieści dziewięć stopni”.
Jego brwi mocno się ściągnęły. Kiedy myślałam, że mnie skarci, zdjął kurtkę puchową i zarzucił ją na moje ramiona. „Czemu biegłaś w tak skąpych ciuchach?”