Rozdział 176
Myślałem, że to po prostu jakiś pracownik, który niechcący coś przewrócił i nie potraktował tego poważnie.
Ku mojemu zaskoczeniu, nie minęła minuta, a do pokoju przeniknęło kolejne trzaskanie i trzaskanie. Nie mogłem już dłużej siedzieć i wstałem, żeby wyjść.
„Pani Ning, t-tam jest dziewczyna, która przyprowadziła kilka osób. Nic nie powiedziała, tylko wbiegła i rozwaliła wszystko...”